Friday 18 April 2014

Zbaraniałam!

Pojechaliśmy dziś oglądać owce kolejnej rasy którą zamierzam hodować, rasy również nie znanej w Polsce - jest to pochodząca z Walii rasa Llanwenog, zarejestrowana po raz pierwszy w 1867. Są to bardzo przyjacielskie owce, podobnie jak Greyface Dartmoor, które hoduję od niedawna.

Llanwenogi są hodowane - znów podobnie jak Greyface Dartmoor - przeważnie na mięso, ale ich wełna nadaje się wręcz idealnie do ręcznego przędzenia, mając lekkie właściwości angory, więc brytyjskie prządki bardzo cenią te owieczki.

Stado dziś oglądane nalezy do pani weterynarz, specjalistki w końskiej kardiologii, więc od razy znalazłyśmy wspólne, wyścigowe tematy. Ponieważ wszystkie jagnięta mają jednego ojca, zdecydowałam się na zamówienie baranka - do wyboru są dwa - który będzie do odebrania pod koniec lipca.


Kolejną rasą owiec, do której hodowli się przymierzam, jest Suffolk - rasa również utrzymywana ze względu na mięso, a zupełnie niedoceniona pod względem wełny, która jest gęsta, miękka i ma znakomite właściwości izolacyjne - wręcz idealna na sweterki.
Mam już obiecanego barana tej rasy, wyhodowanego przez mojego weterynarza - ojciec barana jest trykiem ze stada Darley, należącego do samego szejka Mohammeda (znanego bardziej z koni wyścigowych i barw Godolphin).

zdjęcie z internetu

I będzie jeszcze jedna, czwarta rasa: Herdwick. Wczoraj zamówiłam jagnięta w sporej hodowli, cztery owce i tryka, nie spokrewnione. Będę mogła wybrać owieczki w kilku kolorach.

Rasa jest rzadka, pochodzi z Cumbrii, i została odnotowana już w XI wieku, pochodzenie jest nieznane ale uważa się że owce oryginalnie wywodzą się od Wikingów. Wełna jest dość ostra, nadaje się raczej do wierzchnich okryć i skarpet, i ma jedną, zasadniczą, niebywałą zaletę: jest nieprzemakalna!

zdjęcie z internetu

I wraz z tymi baranimi wieściami, pragnę wszystkim Czytelnikom złozyć najserdeczniejsze życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!

Хрістос воскрес!

20 comments:

  1. Spokojnych Świąt Kamphoro, powodzenia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Święta połowiczne, po jeszcze emigracyjne, za rok będą prawdziwe :-). Nie dziękuję!!! ;-))

      Delete
  2. Хрістос воскрес! Merynosy Ci nie miłe? Wprawdzie tryki są trochę agresywne, pamiętam jak mój ojciec uciekał przed jednym ;-) Bez powodzenia ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Воістину воскрес!
      Ja nie chcę agresywnych, co ja bym z nimi robiła ;-) Nie dziękuję ;-)

      Delete
  3. No i czy herdwicki nie wyglądają jak uśmiechnięte chmurki? Coś czuję, że będziesz miała zbyt na tę nieprzemakalną wełenkę!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wyglądają dokładnie tak :). Jeśli czujesz, to może ja powinnam więcej owieczek zakupić, albowiem niewielkie one rozmiarowo, to i wełenki niewiele z pięciu ;)

      Delete
  4. Wesołych!
    Te ostatnie są bardzo ciekawe.
    Ależ będziesz miała wesoło :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Za to nie mogę się doczekać na przyszłe, już w domu, nie na emigracji :)

      Delete
  5. Śliczne welniaki! Inpierwszy raz słyszę o nieprzemakalnej wełnie :) będę we wtorek w Siemiatyczach, bo na święta wywialo mńie do Krakowa. Zdrowych pogodnych świst życzę. Bardzo mądre słowa napisałaś u mnie na blogu, dzięki!

    ReplyDelete
  6. Powodzenia i wesołych świąt...

    ReplyDelete
  7. Zdrowych i spokojnych Swiat!

    Sliczne te owieczki, szczegolnie te ostatnie!

    ReplyDelete
  8. Pamiętam stado owiec z mojego dzieciństwa. Nie raz zmykałam ile sił przez pastwisko przed trykiem. Od tej pory do owiec podchodzę z pewnym...dystansem. Rasy wybierasz ciekawe. W Polsce w ogóle mało owiec się hoduje. Trzymam kciuki za szybka przeprowadzkę ( wiesz, że jak już będziecie na Waszym Podlasiu to się od odwiedzających nie opędzisz...?)
    Najlepszego na Święta
    Asia

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mój tryk Greyface Dartmoor, ten biedak ostrzyzony, Timmy, jest przytulajką i uwielbia drapanie po łbie :) Rasy wybieram nie tylko ze względu na właściwości włókna, ale równiez na charakter - nie ma co się później bawić w przepychanki :). Zdaję sobie sprawę, że parę osób ma wielką ochotę zajrzeć, odwiedzających już miałam, chociaż mnie jeszcze na miejscu nie ma ;-)))
      ściski :)

      Delete
  9. Wesołych Świąt! i smacznego święconego jajeczka.życzy M
    Ależ te nieprzemakalne są fascynujące.

    ReplyDelete
  10. Wesołych Świąt Kamphoro!

    Prawdziwie Zmartwychwstał... :)

    ReplyDelete
  11. Wesołych Świąt
    te ostatnie owce są śliczne

    ReplyDelete
  12. Piękne owce. Jakbyś miała czesankę ze strzyżenia, to jestem pierwsza w kolejce.
    Wesołych świąt życzę Tobie i przychówkowi. Ty symbole masz rzeczywiste.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kurczaczków co prawda w tym roku zabrakło i kaczuszek, ale to ze względu na przeprowadzkę. Będą za rok :)

      Delete
  13. CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!!

    Kamphoro, a kiedyś przeczytałem o takiej rasie : wrzosówka.

    ReplyDelete

Note: only a member of this blog may post a comment.